środa, 12 czerwca 2013

[05] Istota




- Uzdrowicielu Ache, niech pan spojrzy. Jej włosów nie da się domyć.


Światło.
Nie pamiętam, kiedy po raz ostatni widziałam tak jasne światło.
Bolą mnie oczy.
Woda jest ciepła. Odrobinę zbyt ciepła.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio brałam kąpiel.
Może to było wtedy? Pamiętasz? Ja pamiętam zbyt wyraźnie. Nigdy ci nie powiedziałam, jak wyglądała kąpiel, którą mi urządzili. Bałam się odezwać. Bałam się, że już nigdy na mnie nie spojrzysz.
Tak, Tom. Oni to zrobili. Zrobili…


 - Trudno, w takim razie musicie je ściąć.
 - Inaczej, niż przy samej głowie, nie ma sensu.
  - A więc tnijcie przy samej głowie. W końcu odrosną.


Nie dotykajcie moich włosów wy nędzne psy!


 - Uspokójcie ją, do cholery!
 - Aa! Moja twarz! Rozdrapała mi twarz!
 - Idioto! Nie potrafisz sobie poradzić z pacjentką?!
 - Uzdrowicielu Ache!…
 - Odejdź! Sam się tym zajmę! Summer, pomóż mu.
 - Oczywiście…


Co się ze mną dzieje, do diabła?!
Nie mam siły. Nie Tom, Uzdrowiciel musi zginąć.
Och, moje włosy. Te włosy, które tak uwielbiałeś. Moje jasnobrązowe, puszyste fale. Opadają dookoła mnie. Niektóre kosmyki wpadają do otaczającej mnie wody. Nie mam siły się ruszyć. Jestem taka słaba, ukochany…
Chciałabym zostać sama i wrócić wspomnieniami do najlepszych chwil mojego życia.
Kiedyś się bałam. Dziś nie ma we mnie strachu.
Już ci to mówiłam. Wyzwoliłeś niewolnicę. Uratowałeś mnie.


- Połamała na nim paznokcie.
 - Głupiec. Zawsze myśli, że skoro oni się nie odzywają i mają martwe spojrzenia, to nie myślą, nie słyszą i nie czują.
 - Ona tam jest, prawda Uzdrowicielu?
 - Eillin?


Nie jestem żadną Eillin, ty Uzdrowicielu z Bożej łaski!
Jestem Eris, kochanka zła.


 - … Nie wiem. Podejrzewam, że może tam być. Wszystko wyjdzie w trakcie badań. 
Chciałbym ją poznać…


Nie poznasz mnie.
Ani ty, ani ktokolwiek, kto jest tobie podobny. Jestem Eris.
Należę do jednego.
Wyzwolicielu, ocal własną wierzącą.
Czy mogłam cię uratować?


- Cholerny, azkabański syf. Cud, że jej zęby jakoś ocalały.
- Nie ocalały. Większość wypadła, a te, które pozostały chwieją się w dziąsłach. Sprawdziłam. Zdaje się, że nie będzie tu czego ratować. Dziewczynie przyda się jakiś dobry protetyk.


Może źle ich oceniłam? Są delikatni. Próbują oczyścić mnie z brudu, którym obrosłam w Azkabanie. Jedna kąpiel na miesiąc. Wiadro z lodowatą, brudną wodą i kawałek szarego mydła. Monotonna dieta.
Od dawna czułam, że zaczyna ubywać mi zębów. Nie spodziewałam się jednak, że jest tak źle.
W takim stanie pewnie nawet byś na mnie nie spojrzał.
Pomagają mi. Chcą, abyś mógł na mnie patrzeć.


 - Ciebie można zostawić samą, prawda?
- Tak, Uzdrowicielu, spokojnie. Poradzę sobie z nią. Zresztą, zdaje się, że za chwilę koniec.
- Dobrze. Muszę zmienić zarządzony posiłek. Wrócę za chwilę.


Uzdrowiciel odszedł. Poradziłabym sobie z tą kobietą. Jednak nie mam siły…


- Znów wyglądasz jak człowiek, a nie sto nieszczęść. Kiedy wróci Uzdrowiciel, założysz czystą, pachnącą piżamę i pójdziesz do swojego pokoju na posiłek. Zobaczysz. Wkrótce odzyskasz siły.


Wyśmienicie. Nie mogę już dłużej czekać na to, by podbić świat.
Ty też ukochany, prawda?




5 komentarzy:

  1. Podsumuję to paroma cytatami, które wybitnie przypadły mi do gustu:

    Jestem Eris, kochanka zła.

    W takim stanie pewnie nawet byś na mnie nie spojrzał. Pomagają mi. Chcą, abyś mógł na mnie patrzeć.

    - Głupiec. Zawsze myśli, że skoro oni się nie odzywają i mają martwe spojrzenia, to nie myślą, nie słyszą i nie czują.
    - Ona tam jest, prawda Uzdrowicielu?
    - Nie wiem (...) Chciałbym ją poznać.

    Crane podoba mi się coraz bardziej. A raczej to, co dzieje się w jej głowie i to, jakich środków używasz, żeby to przekazać.

    Takie tam małe bety:
    1. Tak(,) Tom. Oni to zrobili. Zrobili…
    2. Nie dotykajcie moich włosów w(y) nędzne psy!
    3. - Tak(,) Uzdrowicielu, spokojnie.

    Pozdróweczka!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz czego się bałam? Że niektóre teksty z tego wspomnienia są zbyt niezrównoważone. Bałam się, że zrobiłam z niej drugą stukniętą Lestrange. Ale ufam, że powiedziałabyś co Ci się nie podoba. Dlatego cieszę się, że nie jest stuknięta jak Bella.

    Zabieram się za poprawę błędów. Dziękuję xBC :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są niezrównoważone. Są raczej hm... poetyckie, ale bez zbędnego patosu i hiperbolizacji :D

      Nowy look bloga - omnomnom :3 + fajna favikona!

      Buźka!

      Usuń
    2. Cieszę, że nowy wygląd bloga cieszy i że favikonka fajna. Muszę z tego miejsca podziękować mojemu chłopakowi, bo to on jest autorem tego wyglądu. :)

      Usuń
  3. Nie są niezrównoważone, są hm... poetyckie, o. Ale bez zbędnego patosu i hiperbolizacji :D

    Nowy look - omnomnom :3 + fajna favikona :D

    Buźka!

    OdpowiedzUsuń